Przyczyny nadwrażliwości pokarmowych
Przyczyny alergii i nietolerancji leżą w osłabieniu i rozregulowaniu układu odpornościowego, co jest problemem ogólnoustrojowym. Na najbardziej podstawowym poziomie dochodzi do fizycznego uszkodzenia pierwszej bariery ochronnej organizmu, jaką są błony śluzowe układu pokarmowego (i oddechowego). Kiedy dochodzi do uszkodzenia śluzówki (przez różne toksyny, leki, czy przez pasożyty), wiele obcych cząsteczek (nawet tak skądinąd nieszkodliwych, jak składniki pokarmowe) wchodzi w kontakt z „nie osłoniętymi” tkankami, a nawet przedostaje się do krwi, wzbudzając mobilizację w całym systemie. Drugim obok uszkodzeń bariery ochronnej przewodu pokarmowego (i oddechowego) głównym powodem nadwrażliwości pokarmowych jest spustoszenie flory probiotycznej w jelitach. O tym, że każdy z nas nosi w sobie małą cywilizację, wiadomo od kilkudziesięciu lat, jednak jej wszechstronny wpływ na nasze funkcjonowanie wciąż zaskakuje badaczy. W aspekcie alergii rola mikroflory jelitowej polega na stymulowaniu układu odpornościowego i „uczeniu” go adekwatnej reakcji na antygeny, a także na odbudowie nabłonka bariery jelitowej.
Alergia może mieć również podświadome przyczyny psychiczne w postaci tłumionej złości na kogoś lub na coś, która długo nie znajduje ujścia. Dlatego kluczowe pytania, które powinna zadać sobie osoba borykająca się z nadwrażliwościami pokarmowymi, brzmią: „Na kogo jestem uczulony?” i „Z czym walczę, czego nie akceptuję?”. Bywa też, że pokarmy kojarzone z psychologicznym stresem, nawet w odległej przeszłości, mogą przez lata powodować objawy nietolerancji.
Reasumując, do przyczyn nadwrażliwości pokarmowej należą wszelkie czynniki dietetyczne i środowiskowe, niszczące naturalną równowagę organizmu (wraz z jego mikroflorą), jego zdolności obronne i adaptacyjne.
Czym jest alergia?
Alergia jest zmaterializowaniem agresji, reakcją organizmu na cząsteczki zwane alergenem. Wyróżniamy alergie pokarmowe, wziewne i skórne. Przyjrzymy się bliżej alergiom pokarmowym z tej przyczyny, że człowiek przyjmuje w ciągu roku około 1 tony pokarmu przy ok. 2 łyżeczkach wdychanych pyłków roślin (jakkolwiek mechanizmy powstawania wszystkich alergii i sposoby radzenia sobie z nimi są podobne). W przypadku alergii pokarmowych alergenem są składniki pożywienia, które system odpornościowy postrzega jako obce dla ciała, które należy zaatakować, zniszczyć i usunąć. W sytuacji zdrowego organizmu system odpornościowy wykrywa zagrażające substancje i pobudza procesy usuwania ich z ciała. Przebiegają one automatycznie i niezauważalnie. Kiedy jednak system odpornościowy jest osłabiony, niezrównoważony lub nadaktywny, następuje nieproporcjonalna do zagrożenia reakcja alergiczna. Można obrazowo porównać ją do gaszenia gaśnicą świeczki na torcie.
Pokarmy, które najczęściej wyzwalają reakcję alergiczną to: mleko krowie, jajka (zwłaszcza białko jaja kurzego), orzeszki ziemne, pszenica, soja, owoce morza i ryby.
Przeciwciała IgE dołączają się do komórek tucznych w błonie śluzowej, stymulując wydzielanie cytokin zapalnych i histaminy. Powstała reakcja alergiczna powoduje wystąpienie objawów od kilku minut do dwóch godzin po spożyciu alergenu.
Do zdiagnozowania alergii pokarmowych stosuje się testy skórne i testy krwi RAST, które nie wykrywają nadwrażliwości alergicznej na składniki pokarmowe.
Mechanizm reakcji alergicznej
W większości reakcji alergicznych alergii żywnościowej biorą udział immunoglobuliny E (czyli IgE), będące elementem systemu odpornościowego. (Ta sama grupa przeciwciał IgE „wykrywa” też pasożyty w organizmie). Normalnie obce molekuły eliminowane są przy użyciu immunoglobulin A (IgA), znajdujących się w błonie śluzowej, przy pomocy których system odpornościowy usuwa „intruzów” zanim dostaną się do tkanek ciała. Reakcja odpornościowa IgE (lub inna nie-A) świadczy o tym, że obce molekuły przedostały się przez pierwszą linię obrony, dalej niż powinny. Kiedy wejdą w kontakt z IgE, zostaje uruchomiony mechanizm wydzielania mediatorów zapalnych, m.in. histaminy i prostaglandyn, co wytwarza reakcje alergiczne w całym ciele (pokrzywki, wysypki, łzawienie, zapalenie zatok, przyspieszony oddech, spadek ciśnienia tętniczego krwi a nawet wstrząs anafilaktyczny).
Dobra wiadomość jest taka, że system odpornościowy zapamiętuje alergen na pewien czas, co powoduje, że z alergii można się wyleczyć. Druga dobra wiadomość: większość dzieci „wyrasta” z alergii (w przeciwieństwie do dorosłych, u których alergia może trwać latami).
Opóźnione reakcje alergiczne
Dotyczą ok. 10-20% ludzkości. Opóźnione reakcje alergiczne, zwane IgE niezależnymi, zachodzą w sytuacji, gdy przeciwciała IgA, IgG i IgM uwalniane są w odpowiedzi na pokarmy, związki chemiczne czy toksyny produkowane przez mikroby. Najpowszechniejszymi są reakcje IgG na pokarmy i pleśnie (grzyby), a znacznie mniej powszechne – na pyłki roślin. Wszystkie trzy wymienione reakcje (IgA, IgG i IgM) zwane są opóźnionymi, ponieważ objawy mogą wystąpić po kilku godzinach a nawet po kilku dniach od kontaktu z alergenem. Owo opóźnienie sprawia, że trudno wychwycić właściwą przyczynę danej reakcji.
Przeciwciała wiążące się z antygenami tworzą kompleksy immunologiczne – zbitki molekuł, których następnie pozbywa się system odpornościowy. Większe są usuwane przez makrofagi, podczas gdy mniejsze wiążą się z tkankami, powodując różne zaburzenia. Usuwanie z krwiobiegu krążących w nim kompleksów immunologicznych mogą wspomóc enzymy trawiące białka, zwane proteolitycznymi.
Około 95% alergii pokarmowych charakteryzują reakcje opóźnione. Przeciwciała IgM krążą w organizmie przez okres ok. 3 miesięcy. Przeciwciała IgG są mobilizowane później; organizm wytwarza je tak długo, jak długo człowiek spożywa problematyczne pokarmy lub jest narażony na związki chemiczne, toksyny produkowane przez mikroby lub inne alergeny.
Opóźnioną reakcję alergiczną może wywołać jakikolwiek pokarm, jednak w 80% pozostaje ona wynikiem spożycia: cytrusów, wołowiny, nabiału, jajek, kukurydzy, pszenicy i wieprzowiny.
Wśród powodów nadwrażliwości pokarmowej wymienia się: niewłaściwe nawyki żywieniowe i styl życia, infekcje pasożytnicze, bakteryjne i wirusowe, kandydozę (drożdżycę), niewydolność trzustki, niedobór enzymów i długotrwałe zażywanie leków.
Nietolerancja pokarmowa
Niektórzy ludzie wykazują nietolerancję na węglowodany w tym cukry zawarte w pokarmach. Oznacza to, że ich organizm nie wytwarza odpowiednich enzymów, koniecznych do strawienia tych substancji. Najpowszechniejsze nietolerancje w tej kategorii dotyczą laktozy i fruktozy. Dla przykładu nietolerancji laktozy nie należy mylić z alergią na mleko (która polega na niemożności strawienia białek mlecznych, np. kazeiny), gdyż jej przyczyną jest niedobór laktazy – enzymu trawiącego laktozę (cukier mleczny). Od drugiego roku życia człowieka produkcja laktazy stopniowo maleje. Dodatkowymi czynnikami utrudniającymi trawienie laktozy są infekcje (bakteryjne, wirusowe, pasożytnicze, grzybowe), oraz pokarmy i inne substancje uszkadzające śluzówkę jelit. Nietolerancja laktozy daje całe spektrum objawów, począwszy od wzdęć, gazów jelitowych, nudności, kurczowego bólu brzucha, biegunki, a skończywszy na trądziku, egzemie, bólach głowy. W przypadku nietolerancji laktozy bardzo dobre rezultaty daje odbudowa flory bakteryjnej jelit. Osoby z nietolerancją laktozy zazwyczaj dobrze tolerują mleczne produkty fermentowane (jogurt naturalny, kefir, maślanka, sery twarde).
Nietolerancje pokarmowe można zdiagnozować przy pomocy próby pokarmowej, badania kału lub wodorowego testu oddechowego lub oceniając aktywność enzymów w wycinkach błony śluzowej jelita pobranych w czasie endoskopii.
Reakcje pod wpływem lektyn pokarmowych
Lektyny są powszechne w przyrodzie – rośliny produkują je po to, by zabezpieczyć swoje nasiona przed zjedzeniem i wesprzeć je w procesie kiełkowania. Lektyny mogą siać spustoszenie w organizmie ludzkim, jeśli zabraknie w nim enzymów do ich strawienia. Mechanizm jest następujący: lektyny wiążą się z cząsteczkami węglowodanów we wszystkich tkankach, powodując ich zbijanie się w grudki, które przyklejają się do śluzówki przewodu pokarmowego, co ją osłabia i powoduje powstawanie mikropęknięć. Niestrawione lektyny mogą „sklejać” molekuły IgE, powodując wydzielanie histaminy i reakcję alergiczną, która przypomina alergię pokarmową. Szczególną wrażliwość na reakcje lektynowe wykazuje układ pokarmowy i nerwowy. Objawem może być zarówno zespół jelita drażliwego jak i artretyzm oraz prawie wszystkie stany zapalne. Najwięcej lektyn występuje w warzywach z rodziny psiankowatych (pomidory, bakłażany, papryka, ziemniaki), których antyrakotwórcze skądinąd glikoalkaloidy mogą podrażniać osłabiony i uszkodzony przewód pokarmowy, a także w warzywach strączkowych, które przed gotowaniem najlepiej moczyć przez kilka godzin w (zmienianej 2-3 razy) wodzie a następnie ugotować do miękkości i zlać wodę. Pomocne może okazać się przyjmowanie enzymów trawiennych w kapsułkach. Lektyny występują też w pestkach słonecznika, orzechach, rybach, grzybach i pszenicy.
Przyczyny nadwrażliwości pokarmowych
Przyczyny alergii i nietolerancji leżą w osłabieniu i rozregulowaniu układu odpornościowego, co jest problemem ogólnoustrojowym. Na najbardziej podstawowym poziomie dochodzi do fizycznego uszkodzenia pierwszej bariery ochronnej organizmu, jaką są błony śluzowe układu pokarmowego (i oddechowego). Kiedy dochodzi do uszkodzenia śluzówki (przez różne toksyny, leki, czy przez pasożyty), wiele obcych cząsteczek (nawet tak skądinąd nieszkodliwych, jak składniki pokarmowe) wchodzi w kontakt z „nie osłoniętymi” tkankami, a nawet przedostaje się do krwi, wzbudzając mobilizację w całym systemie. Drugim obok uszkodzeń bariery ochronnej przewodu pokarmowego (i oddechowego) głównym powodem nadwrażliwości pokarmowych jest spustoszenie flory probiotycznej w jelitach. O tym, że każdy z nas nosi w sobie małą cywilizację, wiadomo od kilkudziesięciu lat, jednak jej wszechstronny wpływ na nasze funkcjonowanie wciąż zaskakuje badaczy. W aspekcie alergii rola mikroflory jelitowej polega na stymulowaniu układu odpornościowego i „uczeniu” go adekwatnej reakcji na antygeny, a także na odbudowie nabłonka bariery jelitowej.
Alergia może mieć również podświadome przyczyny psychiczne w postaci tłumionej złości na kogoś lub na coś, która długo nie znajduje ujścia. Dlatego kluczowe pytania, które powinna zadać sobie osoba borykająca się z nadwrażliwościami pokarmowymi, brzmią: „Na kogo jestem uczulony?” i „Z czym walczę, czego nie akceptuję?”. Bywa też, że pokarmy kojarzone z psychologicznym stresem, nawet w odległej przeszłości, mogą przez lata powodować objawy nietolerancji.
Reasumując, do przyczyn nadwrażliwości pokarmowej należą wszelkie czynniki dietetyczne i środowiskowe, niszczące naturalną równowagę organizmu (wraz z jego mikroflorą), jego zdolności obronne i adaptacyjne.
Czym jest alergia?
Alergia jest zmaterializowaniem agresji, reakcją organizmu na cząsteczki zwane alergenem. Wyróżniamy alergie pokarmowe, wziewne i skórne. Przyjrzymy się bliżej alergiom pokarmowym z tej przyczyny, że człowiek przyjmuje w ciągu roku około 1 tony pokarmu przy ok. 2 łyżeczkach wdychanych pyłków roślin (jakkolwiek mechanizmy powstawania wszystkich alergii i sposoby radzenia sobie z nimi są podobne). W przypadku alergii pokarmowych alergenem są składniki pożywienia, które system odpornościowy postrzega jako obce dla ciała, które należy zaatakować, zniszczyć i usunąć. W sytuacji zdrowego organizmu system odpornościowy wykrywa zagrażające substancje i pobudza procesy usuwania ich z ciała. Przebiegają one automatycznie i niezauważalnie. Kiedy jednak system odpornościowy jest osłabiony, niezrównoważony lub nadaktywny, następuje nieproporcjonalna do zagrożenia reakcja alergiczna. Można obrazowo porównać ją do gaszenia gaśnicą świeczki na torcie.
Pokarmy, które najczęściej wyzwalają reakcję alergiczną to: mleko krowie, jajka (zwłaszcza białko jaja kurzego), orzeszki ziemne, pszenica, soja, owoce morza i ryby.
Przeciwciała IgE dołączają się do komórek tucznych w błonie śluzowej, stymulując wydzielanie cytokin zapalnych i histaminy. Powstała reakcja alergiczna powoduje wystąpienie objawów od kilku minut do dwóch godzin po spożyciu alergenu.
Do zdiagnozowania alergii pokarmowych stosuje się testy skórne i testy krwi RAST, które nie wykrywają nadwrażliwości alergicznej na składniki pokarmowe.
Mechanizm reakcji alergicznej
W większości reakcji alergicznych alergii żywnościowej biorą udział immunoglobuliny E (czyli IgE), będące elementem systemu odpornościowego. (Ta sama grupa przeciwciał IgE „wykrywa” też pasożyty w organizmie). Normalnie obce molekuły eliminowane są przy użyciu immunoglobulin A (IgA), znajdujących się w błonie śluzowej, przy pomocy których system odpornościowy usuwa „intruzów” zanim dostaną się do tkanek ciała. Reakcja odpornościowa IgE (lub inna nie-A) świadczy o tym, że obce molekuły przedostały się przez pierwszą linię obrony, dalej niż powinny. Kiedy wejdą w kontakt z IgE, zostaje uruchomiony mechanizm wydzielania mediatorów zapalnych, m.in. histaminy i prostaglandyn, co wytwarza reakcje alergiczne w całym ciele (pokrzywki, wysypki, łzawienie, zapalenie zatok, przyspieszony oddech, spadek ciśnienia tętniczego krwi a nawet wstrząs anafilaktyczny).
Dobra wiadomość jest taka, że system odpornościowy zapamiętuje alergen na pewien czas, co powoduje, że z alergii można się wyleczyć. Druga dobra wiadomość: większość dzieci „wyrasta” z alergii (w przeciwieństwie do dorosłych, u których alergia może trwać latami).
Opóźnione reakcje alergiczne
Dotyczą ok. 10-20% ludzkości. Opóźnione reakcje alergiczne, zwane IgE niezależnymi, zachodzą w sytuacji, gdy przeciwciała IgA, IgG i IgM uwalniane są w odpowiedzi na pokarmy, związki chemiczne czy toksyny produkowane przez mikroby. Najpowszechniejszymi są reakcje IgG na pokarmy i pleśnie (grzyby), a znacznie mniej powszechne – na pyłki roślin. Wszystkie trzy wymienione reakcje (IgA, IgG i IgM) zwane są opóźnionymi, ponieważ objawy mogą wystąpić po kilku godzinach a nawet po kilku dniach od kontaktu z alergenem. Owo opóźnienie sprawia, że trudno wychwycić właściwą przyczynę danej reakcji.
Przeciwciała wiążące się z antygenami tworzą kompleksy immunologiczne – zbitki molekuł, których następnie pozbywa się system odpornościowy. Większe są usuwane przez makrofagi, podczas gdy mniejsze wiążą się z tkankami, powodując różne zaburzenia. Usuwanie z krwiobiegu krążących w nim kompleksów immunologicznych mogą wspomóc enzymy trawiące białka, zwane proteolitycznymi.
Około 95% alergii pokarmowych charakteryzują reakcje opóźnione. Przeciwciała IgM krążą w organizmie przez okres ok. 3 miesięcy. Przeciwciała IgG są mobilizowane później; organizm wytwarza je tak długo, jak długo człowiek spożywa problematyczne pokarmy lub jest narażony na związki chemiczne, toksyny produkowane przez mikroby lub inne alergeny.
Opóźnioną reakcję alergiczną może wywołać jakikolwiek pokarm, jednak w 80% pozostaje ona wynikiem spożycia: cytrusów, wołowiny, nabiału, jajek, kukurydzy, pszenicy i wieprzowiny.
Wśród powodów nadwrażliwości pokarmowej wymienia się: niewłaściwe nawyki żywieniowe i styl życia, infekcje pasożytnicze, bakteryjne i wirusowe, kandydozę (drożdżycę), niewydolność trzustki, niedobór enzymów i długotrwałe zażywanie leków.
Nietolerancja pokarmowa
Niektórzy ludzie wykazują nietolerancję na węglowodany w tym cukry zawarte w pokarmach. Oznacza to, że ich organizm nie wytwarza odpowiednich enzymów, koniecznych do strawienia tych substancji. Najpowszechniejsze nietolerancje w tej kategorii dotyczą laktozy i fruktozy. Dla przykładu nietolerancji laktozy nie należy mylić z alergią na mleko (która polega na niemożności strawienia białek mlecznych, np. kazeiny), gdyż jej przyczyną jest niedobór laktazy – enzymu trawiącego laktozę (cukier mleczny). Od drugiego roku życia człowieka produkcja laktazy stopniowo maleje. Dodatkowymi czynnikami utrudniającymi trawienie laktozy są infekcje (bakteryjne, wirusowe, pasożytnicze, grzybowe), oraz pokarmy i inne substancje uszkadzające śluzówkę jelit. Nietolerancja laktozy daje całe spektrum objawów, począwszy od wzdęć, gazów jelitowych, nudności, kurczowego bólu brzucha, biegunki, a skończywszy na trądziku, egzemie, bólach głowy. W przypadku nietolerancji laktozy bardzo dobre rezultaty daje odbudowa flory bakteryjnej jelit. Osoby z nietolerancją laktozy zazwyczaj dobrze tolerują mleczne produkty fermentowane (jogurt naturalny, kefir, maślanka, sery twarde).
Nietolerancje pokarmowe można zdiagnozować przy pomocy próby pokarmowej, badania kału lub wodorowego testu oddechowego lub oceniając aktywność enzymów w wycinkach błony śluzowej jelita pobranych w czasie endoskopii.
Reakcje pod wpływem lektyn pokarmowych
Lektyny są powszechne w przyrodzie – rośliny produkują je po to, by zabezpieczyć swoje nasiona przed zjedzeniem i wesprzeć je w procesie kiełkowania. Lektyny mogą siać spustoszenie w organizmie ludzkim, jeśli zabraknie w nim enzymów do ich strawienia. Mechanizm jest następujący: lektyny wiążą się z cząsteczkami węglowodanów we wszystkich tkankach, powodując ich zbijanie się w grudki, które przyklejają się do śluzówki przewodu pokarmowego, co ją osłabia i powoduje powstawanie mikropęknięć. Niestrawione lektyny mogą „sklejać” molekuły IgE, powodując wydzielanie histaminy i reakcję alergiczną, która przypomina alergię pokarmową. Szczególną wrażliwość na reakcje lektynowe wykazuje układ pokarmowy i nerwowy. Objawem może być zarówno zespół jelita drażliwego jak i artretyzm oraz prawie wszystkie stany zapalne. Najwięcej lektyn występuje w warzywach z rodziny psiankowatych (pomidory, bakłażany, papryka, ziemniaki), których antyrakotwórcze skądinąd glikoalkaloidy mogą podrażniać osłabiony i uszkodzony przewód pokarmowy, a także w warzywach strączkowych, które przed gotowaniem najlepiej moczyć przez kilka godzin w (zmienianej 2-3 razy) wodzie a następnie ugotować do miękkości i zlać wodę. Pomocne może okazać się przyjmowanie enzymów trawiennych w kapsułkach. Lektyny występują też w pestkach słonecznika, orzechach, rybach, grzybach i pszenicy.
Alergia a nietolerancja – zestawienie niektórych objawów
Objaw
Alergia
Nietolerancja
skurcz krtani
często
rzadko
pokrzywka
często
rzadko
spadek ciśnienia krwi
często
rzadko
skurcz oskrzeli
często
rzadko
łzawienie oczu
często
czasem
katar sienny
często
czasem
zapalenie zatok
często
często
swędzenie gardła
często
rzadko
ból gardła
czasem
często
zaparcia
rzadko
czasem
drażliwe jelita
rzadko
często
depresja
rzadko
czasem
Nadwrażliwości pokarmowe korelują z występowaniem wielu rozmaitych schorzeń, niekoniecznie związanych z układem pokarmowym. Zaliczamy do nich m.in. artretyzm, zespół jelita drażliwego, otyłość, zaparcia, przewlekłe zapalenie zatok, astmę, migreny, chorobę Leśniowskiego-Crohna, zapalenie jelita grubego, wrzody żołądka i dwunastnicy, łuszczycę, chorobę sercowo-naczyniową, zaburzenia koncentracji, prawdopodobnie autyzm i stany depresyjne.
Fakt ten stanowi kolejny dowód na to, że organizm ludzki jest skomplikowanym systemem współzależności, a choroby nie należy rozpatrywać w kategorii objawu, lecz zaburzenia równowagi w ustroju. Leczenie powinno polegać na usuwaniu przyczyn zaburzenia, a nie tylko towarzyszących mu symptomów.
Co możesz zrobić jeśli masz alergię?
Pamiętaj, że alergia jest zmaterializowaną agresją i objawem zakłócenia zdolności adaptacyjnych organizmu. Atakuje nas tak wiele różnorodnych bodźców i wyzwań, a zarazem tak daleko odeszliśmy od natury, będącej dla nas źródłem równowagi, że stanęliśmy na krawędzi możliwości przystosowawczych. Ci, którzy urodzili się i dorastali w bliższym kontakcie z naturą i światłem słonecznym, często odznaczają się większą zdolnością przystosowania, a więc lepszym zdrowiem. Ci, którym nie było to dane, mają więcej pracy do wykonania, lecz dzięki temu więcej wyzwań, a więc okazji do rozwoju.
- Kiedy masz alergię, nie panikuj. Raczej posłuchaj, co chce Ci powiedzieć Twoje ciało. Nie staraj się tłumić symptomów (tabletkami, sterydami), lecz spróbuj (na przykład z pomocą lekarza integralnego) dociec, co jest powodem objawów. Prawdopodobnie będzie nim tłumiona złość, która nie znajduje ujścia, przeciążenie układu odpornościowego na poziomie ciała (zbyt dużo obcych substancji do asymilacji) lub/i umysłu (zbyt dużo stresu do przepracowania).
- Weź kartkę papieru i długopis i tak obszernie, jak tylko potrafisz, odpowiedz na następujące pytania: „Na kogo jestem uczulona/y?” i „Z czym walczę, czego nie akceptuję?”. Następnie zastanów się, dlaczego. Potem pomyśl, czego możesz się nauczyć od tego, kogo/czego nie tolerujesz. Na końcu wyobraź sobie, jak czułabyś/czułbyś się bez tych „nietolerujących” myśli. Zapamiętaj to uczucie ulgi i poczuj je w sobie. Takie ćwiczenie możesz wykonać z każdym „psychicznym alergenem” wypisanym na kartce.
- Przeskanuj uważnie cały organizm, ciało i psychikę, w poszukiwaniu przeciążeń (brak ruchu, powietrza, słońca, nadmiar długotrwałego stresu, nieodpowiednia jakość/ilość pożywienia, jedzenie nieuważne, w biegu, itp.) – i zrób pierwszy, mały krok ku równowadze.
- Stopniowo oczyść swoją dietę z wysoko przetworzonej, sztucznej żywności. Oprzyj się na prostych, pełnych, naturalnych, najlepiej organicznych produktach.
- Stopniowo eliminuj ze swego otoczenia nadmiar chemii gospodarczej pamiętając, że gorąca woda, mydło, orzechy piorące, soda oczyszczona i ocet mogą być równie skuteczne w utrzymaniu czystości, jak cała gama agresywnych środków chemicznych (które mogą przyczynić się do nadwrażliwości/alergii).
- Z tego samego powodu stopniowo rozstań się z kuferkiem kosmetyków na bazie parabenów. Złota zasada brzmi: nakładam na skórę to, co mogłabym zjeść. Naturalne olejki, masło shea, glinki, toniki ziołowe czy zwykły olej kokosowy świetnie pielęgnują ciało, nie przeciążając układu odpornościowego.
- Stań się trochę eko – zastąp plastik szkłem, drewnem i papierem. Odciążysz swoją mikroflorę, która pracuje ciężko neutralizując kolejne obce substancje w twoim ciele.
Co możesz zrobić, by Twoje dziecko nie miało alergii
- Zadbaj o stan własnej flory bakteryjnej – i to jeszcze przed planowanym poczęciem dziecka. Badania wykazały, że matrycą dla mikroflory dziecka jest flora jego mamy w pierwszym trymestrze ciąży. Możesz to zrobić przy pomocy odpowiedniej diety bogatej w probiotyki (np. kiszonki, fermentowane produkty mleczne) i prebiotyki (błonnik, inulina).
- Staraj się spacerować na słońcu i na świeżym powietrzu. Ruch, światło i tlen są potężnymi sprzymierzeńcami odporności.
- Zadbaj o florę pochwy na 3 tygodnie przed porodem. Pomyśl, że są to pierwsze bakterie, które zasiedlą organizm Twojego dziecka. Możesz to zrobić np. przy pomocy globulek z pałeczkami kwasu mlekowego (dostępnych bez recepty).
- Nie ulegaj modzie na cesarskie cięcie. Pomyśl, jakie mikroorganizmy żyją w szpitalu, kto będzie miał pierwszy fizyczny kontakt z Twoim sterylnym dzieckiem. Czy chcesz, aby ominęła je pierwsza okazja do zyskania zdrowia na całe życie?
- Kochaj swoje dziecko, a później przytulaj je, jak tylko pojawi się na świecie. Staraj się jak najczęściej mieć je blisko siebie. Pamiętaj o słynnym jednym centymetrze kwadratowym stałego kontaktu z mamą, które w pierwszym roku życia uwalnia Twoje maleństwo od lęku – stresu, niszczącego układ odpornościowy.
- Koniecznie zadbaj o to, aby Twoje maleństwo jak najszybciej napiło się pierwszego mleka z Twojej piersi. Owa żółta siara wytwarzana w pierwszej dobie po porodzie, ma zadziwiające właściwości „nastrajania” układu odpornościowego dziecka i zasiedlania jego jelit probiotycznymi bakteriami. Walcz o to, by to one zasiedliły organizm dziecka, a nie patogenna flora szpitalna.
- Karm piersią, jak długo możesz. Najlepiej karm wyłącznie piersią do 6 miesiąca życia dziecka. Następnie wprowadzaj pokarmy stałe. Najpierw niech będą to słabo uczulające, lekkostrawne pokarmy roślinne (marchew, dynia, jabłka) – najlepiej duszone na parze. Zboża najlepiej wprowadzać po czwartym, ale przez siódmym miesiącem życia (minimalizuje to ryzyko celiakii, pod warunkiem, że towarzyszy im karmienie piersią przez 1 rok). Zaobserwowano także, że wczesne wprowadzenie mleka krowiego przy równoległym karmieniu piersią minimalizowało występowanie alergii na produkty mleczne. Drogą badań i szeroko zakrojonych prób udowodniono też, że niepasteryzowane, zdrowe mleko krowie wspiera rozwój bariery immunologicznej w jelitach dziecka w stopniu znacznie większym, niż pasteryzowane.
- Jeśli naprawdę nie możesz karmić naturalnie, podaj dziecku mieszanki pokarmowe o różnym stopniu hydrolizy białek, jednak unikaj mieszanek na bazie białka sojowego (które może być alergenem). Nie zapomnij o probiotykach (Lactobacillus według badań pomaga zapobiegać schorzeniom atopowym).
- Nie przejmuj się kontaktem dziecka z kurzem czy zwierzętami domowymi – ich unikanie nie ma udowodnionego wpływu na częstotliwość występowania alergii.
- Za wszelką cenę unikaj leczenia dziecka antybiotykami – szczególnie w pierwszym roku życia. Przebyta infekcja z gorączką, przy wsparciu przeciwciał z Twojego pokarmu, trenuje i wzmacnia układ odpornościowy dziecka. Antybiotyk tylko go osłabia.
SStrategia przezwyciężania alergii
- Uspokoić system m.in. przez unikanie alergenów.
- Wzmocnić system odpornościowy.
- Powoli oswajać ciało z wykluczonymi pokarmami.
- Uwolnić się od nadwrażliwości.
Dieta antyalergiczna – zalecenia
Nie ma uniwersalnej recepty, są uniwersalne reguły. Można je streścić następująco: uspokoić, odtruć, odbudować. Osłabieniu, a z czasem wyeliminowaniu nadwrażliwości służą pokarmy, które mają właściwości przeciwzapalne i które są trawione i przyswajane z maksymalną łatwością przy minimalnej ilości toksycznych odpadów. Pomagają one w odbudowie bariery jelitowej i mikroflory probiotycznej, a więc działają u podłoża problemu. Żywność, która nie jest naturalna dla ciała – wysoko przetworzona i przyprawiona dodatkami chemicznymi – będzie stymulować reakcję alergiczną, niszcząc mikroflorę i błony śluzowe przewodu pokarmowego.
Oto kilka uniwersalnych zaleceń dietetycznych dla osób z nadwrażliwością pokarmową:
- Sprawić, by pokarm trafiał do jelita cienkiego w jak najlepiej strawionym stanie, do czego przyczynia się dokładne żucie, niewielkie porcje, obecność enzymów roślinnych i produktów probiotycznych. Można rozważyć suplementację enzymami trawiennymi.
- Dbać o stan śluzówki przewodu pokarmowego opierając dietę na produktach naturalnych, pełnych, nisko przetworzonych i dostosowanych do własnego rodzaju trawienia.
- Zwiększyć spożycie pokarmów roślinnych, które odżywiają mikroflorę jelit, hamują reakcje zapalne i stres oksydacyjny. Dieta z przewagą potraw na bazie roślin sprzyja rozwojowi tolerancji układu odpornościowego
- Ograniczyć spożycie pokarmów zwierzęcych, które, poprzez zakwaszające produkty rozpadu białek, hamują rozwój flory symbiotycznej, a przyczyniają się do rozrostu flory patogennej, niszczącej jelita. Warto zwiększyć udział w diecie warzyw i owoców, które poprzez właściwości alkalizujące równoważą działanie pokarmów mięsnych.
- Zadbać o obecność w diecie antyzapalnych tłuszczy. Tłuszcze, które spożywamy, dzielą się na prozapalne (m.in. zwierzęce) i antyzapalne (Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe). Konieczne jest zachowanie właściwej proporcji między nimi, podczas gdy w naszej standardowej diecie dominują pierwsze, a drugie występują w rażącym niedoborze. Tłuszcze Omega-3 (ryby, tran, olej z kryla, olej lniany) wykazują silne działanie antyzapalne i tym samym działają tonizująco przy alergiach.
- Unikać silnie działających substancji: cukru i słodyczy, alkoholu, papierosów, nadmiaru kawy, gdyż zaburzają one ekosystem jelitowy. Szczególnie groźne pod tym względem są: cukier, słodycze i nadmiar piwa, które sprzyjają patogennemu rozrostowi grzybów i drożdży w organizmie, co również prowadzi do reakcji alergicznych.
- Preferować potrawy gotowane, przyprawione różnymi ziołami, gdyż są one łatwo strawne, łatwo przyswajalne i działają łagodząco na przewód pokarmowy. Na śniadanie, zamiast zwyczajowej kanapki z szynką, lepiej zjeść ciepłą owsiankę czy kaszę jaglaną z dodatkami. Na kolację, zamiast kanapek – kawałek ryby z warzywami na parze lub ciepły bulion. Surowe warzywa i owoce jeść pod warunkiem, że nie powodują dolegliwości trawiennych. Najbezpieczniejsze pod tym względem, wręcz pożądane, są zielone warzywa liściowe i świeże zioła.
- Odżywiać się zgodnie z porami roku. Zimą, kiedy organizm jest osłabiony i narażony na wychłodzenie, jeść mniej potraw wychładzających, śluzotwórczych (np. produkty nabiałowe, mączne) a więcej potraw rozgrzewających (buliony, kasze, warzywa strączkowe). Z kolei latem ciału potrzebna jest świeżość i orzeźwienie (np. owoce – świeże, w kompotach i chłodnikach, sałatki warzywne, jogurt). Za ową sezonowością kryje się dążenie do optymalizacji trawienia i przyswajania pokarmu.
Sojusznicy w przezwyciężaniu nadwrażliwości pokarmowej:
1. kwercetyna – hamuje wydzielanie histaminy, a więc reakcje alergiczne. Występuje w cebuli, czosnku, jabłkach, warzywach liściastych, winogronach, pomidorach, brokule (znacznie więcej mają jej rośliny uprawiane organicznie)
2. s-metylmetionina (wit. U), zamieniana w organizmie w glutation, który naprawia błonę śluzową żołądka i jelit, uszkodzoną u wielu alergików, a ponadto wspomaga pracę wątroby, (zawiera ją w dużej ilości kapusta)
3. glutamina – aminokwas, który leczy śluzówkę przewodu pokarmowego (występuje w mięsie, rybach i warzywach strączkowych)
4. silne antyutleniacze, redukujące stres oksydacyjny i towarzyszące alergii stany zapalne, zawierają jagody, zwłaszcza goji, acai, maqui, ale także nasze czarne jagody i maliny.
5. witamina C ma podobne działanie, a ponadto ułatwia usuwanie toksyn z organizmu. Występuje w dużych ilościach m.in. w natce pietruszki.
6. produkty kiszone: kapusta kiszona, ogórki kiszone, zakwas buraczany, kimchi, tradycyjna herbata kambucha, lassi, jogurt naturalny, kefir i fermentowane produkty sojowe są naturalnym źródłem bakterii probiotycznych, wzmacniających mikroflorę. Można zastosować suplementy z bakteriami probiotycznymi: lactobacillus i bifidobacteria.
7. magnez – kluczowy pierwiastek dla układu odpornościowego. Jego niedobór prowadzi do podwyższenia stężenia IgE oraz cytokin zapalnych. Sole magnezu łagodzą alergie skórne – atopowe zapalenie skóry mogą łagodzić kąpiele w soli gorzkiej (siarczanie magnezu).
8. siarka w formie roślinnej łagodzi alergiczne reakcje układu oddechowego, może też blokować receptory histaminy. Występuje w awokado, szparagach, warzywach kapustnych, marchwi, soczewicy, rzodkiewce, zielonej cebulce, rukwi wodnej.
9. zioła – mniszek lekarski, ostropest plamisty i korzeń łopianu wzmacniają i odtruwają wątrobę, której przeciążenie przyczynia się do nadwrażliwości pokarmowych. Zioła te można stosować w postaci herbatek a także surówek (liście mniszka) i dodatków do potraw (zmielone nasiona ostropestu)." ze wstępu do książki
Alergia a nietolerancja – zestawienie niektórych objawów
Objaw
|
Alergia
|
Nietolerancja
|
skurcz krtani
|
często
|
rzadko
|
pokrzywka
|
często
|
rzadko
|
spadek ciśnienia krwi
|
często
|
rzadko
|
skurcz oskrzeli
|
często
|
rzadko
|
łzawienie oczu
|
często
|
czasem
|
katar sienny
|
często
|
czasem
|
zapalenie zatok
|
często
|
często
|
swędzenie gardła
|
często
|
rzadko
|
ból gardła
|
czasem
|
często
|
zaparcia
|
rzadko
|
czasem
|
drażliwe jelita
|
rzadko
|
często
|
depresja
|
rzadko
|
czasem
|
Nadwrażliwości pokarmowe korelują z występowaniem wielu rozmaitych schorzeń, niekoniecznie związanych z układem pokarmowym. Zaliczamy do nich m.in. artretyzm, zespół jelita drażliwego, otyłość, zaparcia, przewlekłe zapalenie zatok, astmę, migreny, chorobę Leśniowskiego-Crohna, zapalenie jelita grubego, wrzody żołądka i dwunastnicy, łuszczycę, chorobę sercowo-naczyniową, zaburzenia koncentracji, prawdopodobnie autyzm i stany depresyjne.
Fakt ten stanowi kolejny dowód na to, że organizm ludzki jest skomplikowanym systemem współzależności, a choroby nie należy rozpatrywać w kategorii objawu, lecz zaburzenia równowagi w ustroju. Leczenie powinno polegać na usuwaniu przyczyn zaburzenia, a nie tylko towarzyszących mu symptomów.
Co możesz zrobić jeśli masz alergię?
Pamiętaj, że alergia jest zmaterializowaną agresją i objawem zakłócenia zdolności adaptacyjnych organizmu. Atakuje nas tak wiele różnorodnych bodźców i wyzwań, a zarazem tak daleko odeszliśmy od natury, będącej dla nas źródłem równowagi, że stanęliśmy na krawędzi możliwości przystosowawczych. Ci, którzy urodzili się i dorastali w bliższym kontakcie z naturą i światłem słonecznym, często odznaczają się większą zdolnością przystosowania, a więc lepszym zdrowiem. Ci, którym nie było to dane, mają więcej pracy do wykonania, lecz dzięki temu więcej wyzwań, a więc okazji do rozwoju.
- Kiedy masz alergię, nie panikuj. Raczej posłuchaj, co chce Ci powiedzieć Twoje ciało. Nie staraj się tłumić symptomów (tabletkami, sterydami), lecz spróbuj (na przykład z pomocą lekarza integralnego) dociec, co jest powodem objawów. Prawdopodobnie będzie nim tłumiona złość, która nie znajduje ujścia, przeciążenie układu odpornościowego na poziomie ciała (zbyt dużo obcych substancji do asymilacji) lub/i umysłu (zbyt dużo stresu do przepracowania).
- Weź kartkę papieru i długopis i tak obszernie, jak tylko potrafisz, odpowiedz na następujące pytania: „Na kogo jestem uczulona/y?” i „Z czym walczę, czego nie akceptuję?”. Następnie zastanów się, dlaczego. Potem pomyśl, czego możesz się nauczyć od tego, kogo/czego nie tolerujesz. Na końcu wyobraź sobie, jak czułabyś/czułbyś się bez tych „nietolerujących” myśli. Zapamiętaj to uczucie ulgi i poczuj je w sobie. Takie ćwiczenie możesz wykonać z każdym „psychicznym alergenem” wypisanym na kartce.
- Przeskanuj uważnie cały organizm, ciało i psychikę, w poszukiwaniu przeciążeń (brak ruchu, powietrza, słońca, nadmiar długotrwałego stresu, nieodpowiednia jakość/ilość pożywienia, jedzenie nieuważne, w biegu, itp.) – i zrób pierwszy, mały krok ku równowadze.
- Stopniowo oczyść swoją dietę z wysoko przetworzonej, sztucznej żywności. Oprzyj się na prostych, pełnych, naturalnych, najlepiej organicznych produktach.
- Stopniowo eliminuj ze swego otoczenia nadmiar chemii gospodarczej pamiętając, że gorąca woda, mydło, orzechy piorące, soda oczyszczona i ocet mogą być równie skuteczne w utrzymaniu czystości, jak cała gama agresywnych środków chemicznych (które mogą przyczynić się do nadwrażliwości/alergii).
- Z tego samego powodu stopniowo rozstań się z kuferkiem kosmetyków na bazie parabenów. Złota zasada brzmi: nakładam na skórę to, co mogłabym zjeść. Naturalne olejki, masło shea, glinki, toniki ziołowe czy zwykły olej kokosowy świetnie pielęgnują ciało, nie przeciążając układu odpornościowego.
- Stań się trochę eko – zastąp plastik szkłem, drewnem i papierem. Odciążysz swoją mikroflorę, która pracuje ciężko neutralizując kolejne obce substancje w twoim ciele.
Co możesz zrobić, by Twoje dziecko nie miało alergii
- Zadbaj o stan własnej flory bakteryjnej – i to jeszcze przed planowanym poczęciem dziecka. Badania wykazały, że matrycą dla mikroflory dziecka jest flora jego mamy w pierwszym trymestrze ciąży. Możesz to zrobić przy pomocy odpowiedniej diety bogatej w probiotyki (np. kiszonki, fermentowane produkty mleczne) i prebiotyki (błonnik, inulina).
- Staraj się spacerować na słońcu i na świeżym powietrzu. Ruch, światło i tlen są potężnymi sprzymierzeńcami odporności.
- Zadbaj o florę pochwy na 3 tygodnie przed porodem. Pomyśl, że są to pierwsze bakterie, które zasiedlą organizm Twojego dziecka. Możesz to zrobić np. przy pomocy globulek z pałeczkami kwasu mlekowego (dostępnych bez recepty).
- Nie ulegaj modzie na cesarskie cięcie. Pomyśl, jakie mikroorganizmy żyją w szpitalu, kto będzie miał pierwszy fizyczny kontakt z Twoim sterylnym dzieckiem. Czy chcesz, aby ominęła je pierwsza okazja do zyskania zdrowia na całe życie?
- Kochaj swoje dziecko, a później przytulaj je, jak tylko pojawi się na świecie. Staraj się jak najczęściej mieć je blisko siebie. Pamiętaj o słynnym jednym centymetrze kwadratowym stałego kontaktu z mamą, które w pierwszym roku życia uwalnia Twoje maleństwo od lęku – stresu, niszczącego układ odpornościowy.
- Koniecznie zadbaj o to, aby Twoje maleństwo jak najszybciej napiło się pierwszego mleka z Twojej piersi. Owa żółta siara wytwarzana w pierwszej dobie po porodzie, ma zadziwiające właściwości „nastrajania” układu odpornościowego dziecka i zasiedlania jego jelit probiotycznymi bakteriami. Walcz o to, by to one zasiedliły organizm dziecka, a nie patogenna flora szpitalna.
- Karm piersią, jak długo możesz. Najlepiej karm wyłącznie piersią do 6 miesiąca życia dziecka. Następnie wprowadzaj pokarmy stałe. Najpierw niech będą to słabo uczulające, lekkostrawne pokarmy roślinne (marchew, dynia, jabłka) – najlepiej duszone na parze. Zboża najlepiej wprowadzać po czwartym, ale przez siódmym miesiącem życia (minimalizuje to ryzyko celiakii, pod warunkiem, że towarzyszy im karmienie piersią przez 1 rok). Zaobserwowano także, że wczesne wprowadzenie mleka krowiego przy równoległym karmieniu piersią minimalizowało występowanie alergii na produkty mleczne. Drogą badań i szeroko zakrojonych prób udowodniono też, że niepasteryzowane, zdrowe mleko krowie wspiera rozwój bariery immunologicznej w jelitach dziecka w stopniu znacznie większym, niż pasteryzowane.
- Jeśli naprawdę nie możesz karmić naturalnie, podaj dziecku mieszanki pokarmowe o różnym stopniu hydrolizy białek, jednak unikaj mieszanek na bazie białka sojowego (które może być alergenem). Nie zapomnij o probiotykach (Lactobacillus według badań pomaga zapobiegać schorzeniom atopowym).
- Nie przejmuj się kontaktem dziecka z kurzem czy zwierzętami domowymi – ich unikanie nie ma udowodnionego wpływu na częstotliwość występowania alergii.
- Za wszelką cenę unikaj leczenia dziecka antybiotykami – szczególnie w pierwszym roku życia. Przebyta infekcja z gorączką, przy wsparciu przeciwciał z Twojego pokarmu, trenuje i wzmacnia układ odpornościowy dziecka. Antybiotyk tylko go osłabia.
SStrategia przezwyciężania alergii
- Uspokoić system m.in. przez unikanie alergenów.
- Wzmocnić system odpornościowy.
- Powoli oswajać ciało z wykluczonymi pokarmami.
- Uwolnić się od nadwrażliwości.
Dieta antyalergiczna – zalecenia
Nie ma uniwersalnej recepty, są uniwersalne reguły. Można je streścić następująco: uspokoić, odtruć, odbudować. Osłabieniu, a z czasem wyeliminowaniu nadwrażliwości służą pokarmy, które mają właściwości przeciwzapalne i które są trawione i przyswajane z maksymalną łatwością przy minimalnej ilości toksycznych odpadów. Pomagają one w odbudowie bariery jelitowej i mikroflory probiotycznej, a więc działają u podłoża problemu. Żywność, która nie jest naturalna dla ciała – wysoko przetworzona i przyprawiona dodatkami chemicznymi – będzie stymulować reakcję alergiczną, niszcząc mikroflorę i błony śluzowe przewodu pokarmowego.
Oto kilka uniwersalnych zaleceń dietetycznych dla osób z nadwrażliwością pokarmową:
- Sprawić, by pokarm trafiał do jelita cienkiego w jak najlepiej strawionym stanie, do czego przyczynia się dokładne żucie, niewielkie porcje, obecność enzymów roślinnych i produktów probiotycznych. Można rozważyć suplementację enzymami trawiennymi.
- Dbać o stan śluzówki przewodu pokarmowego opierając dietę na produktach naturalnych, pełnych, nisko przetworzonych i dostosowanych do własnego rodzaju trawienia.
- Zwiększyć spożycie pokarmów roślinnych, które odżywiają mikroflorę jelit, hamują reakcje zapalne i stres oksydacyjny. Dieta z przewagą potraw na bazie roślin sprzyja rozwojowi tolerancji układu odpornościowego
- Ograniczyć spożycie pokarmów zwierzęcych, które, poprzez zakwaszające produkty rozpadu białek, hamują rozwój flory symbiotycznej, a przyczyniają się do rozrostu flory patogennej, niszczącej jelita. Warto zwiększyć udział w diecie warzyw i owoców, które poprzez właściwości alkalizujące równoważą działanie pokarmów mięsnych.
- Zadbać o obecność w diecie antyzapalnych tłuszczy. Tłuszcze, które spożywamy, dzielą się na prozapalne (m.in. zwierzęce) i antyzapalne (Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe). Konieczne jest zachowanie właściwej proporcji między nimi, podczas gdy w naszej standardowej diecie dominują pierwsze, a drugie występują w rażącym niedoborze. Tłuszcze Omega-3 (ryby, tran, olej z kryla, olej lniany) wykazują silne działanie antyzapalne i tym samym działają tonizująco przy alergiach.
- Unikać silnie działających substancji: cukru i słodyczy, alkoholu, papierosów, nadmiaru kawy, gdyż zaburzają one ekosystem jelitowy. Szczególnie groźne pod tym względem są: cukier, słodycze i nadmiar piwa, które sprzyjają patogennemu rozrostowi grzybów i drożdży w organizmie, co również prowadzi do reakcji alergicznych.
- Preferować potrawy gotowane, przyprawione różnymi ziołami, gdyż są one łatwo strawne, łatwo przyswajalne i działają łagodząco na przewód pokarmowy. Na śniadanie, zamiast zwyczajowej kanapki z szynką, lepiej zjeść ciepłą owsiankę czy kaszę jaglaną z dodatkami. Na kolację, zamiast kanapek – kawałek ryby z warzywami na parze lub ciepły bulion. Surowe warzywa i owoce jeść pod warunkiem, że nie powodują dolegliwości trawiennych. Najbezpieczniejsze pod tym względem, wręcz pożądane, są zielone warzywa liściowe i świeże zioła.
- Odżywiać się zgodnie z porami roku. Zimą, kiedy organizm jest osłabiony i narażony na wychłodzenie, jeść mniej potraw wychładzających, śluzotwórczych (np. produkty nabiałowe, mączne) a więcej potraw rozgrzewających (buliony, kasze, warzywa strączkowe). Z kolei latem ciału potrzebna jest świeżość i orzeźwienie (np. owoce – świeże, w kompotach i chłodnikach, sałatki warzywne, jogurt). Za ową sezonowością kryje się dążenie do optymalizacji trawienia i przyswajania pokarmu.
Sojusznicy w przezwyciężaniu nadwrażliwości pokarmowej:
1. kwercetyna – hamuje wydzielanie histaminy, a więc reakcje alergiczne. Występuje w cebuli, czosnku, jabłkach, warzywach liściastych, winogronach, pomidorach, brokule (znacznie więcej mają jej rośliny uprawiane organicznie)
2. s-metylmetionina (wit. U), zamieniana w organizmie w glutation, który naprawia błonę śluzową żołądka i jelit, uszkodzoną u wielu alergików, a ponadto wspomaga pracę wątroby, (zawiera ją w dużej ilości kapusta)
3. glutamina – aminokwas, który leczy śluzówkę przewodu pokarmowego (występuje w mięsie, rybach i warzywach strączkowych)
4. silne antyutleniacze, redukujące stres oksydacyjny i towarzyszące alergii stany zapalne, zawierają jagody, zwłaszcza goji, acai, maqui, ale także nasze czarne jagody i maliny.
5. witamina C ma podobne działanie, a ponadto ułatwia usuwanie toksyn z organizmu. Występuje w dużych ilościach m.in. w natce pietruszki.
6. produkty kiszone: kapusta kiszona, ogórki kiszone, zakwas buraczany, kimchi, tradycyjna herbata kambucha, lassi, jogurt naturalny, kefir i fermentowane produkty sojowe są naturalnym źródłem bakterii probiotycznych, wzmacniających mikroflorę. Można zastosować suplementy z bakteriami probiotycznymi: lactobacillus i bifidobacteria.
7. magnez – kluczowy pierwiastek dla układu odpornościowego. Jego niedobór prowadzi do podwyższenia stężenia IgE oraz cytokin zapalnych. Sole magnezu łagodzą alergie skórne – atopowe zapalenie skóry mogą łagodzić kąpiele w soli gorzkiej (siarczanie magnezu).
8. siarka w formie roślinnej łagodzi alergiczne reakcje układu oddechowego, może też blokować receptory histaminy. Występuje w awokado, szparagach, warzywach kapustnych, marchwi, soczewicy, rzodkiewce, zielonej cebulce, rukwi wodnej.
9. zioła – mniszek lekarski, ostropest plamisty i korzeń łopianu wzmacniają i odtruwają wątrobę, której przeciążenie przyczynia się do nadwrażliwości pokarmowych. Zioła te można stosować w postaci herbatek a także surówek (liście mniszka) i dodatków do potraw (zmielone nasiona ostropestu)." ze wstępu do książki
0 komentarze:
Prześlij komentarz