Malinowy sernik bez sera

Zainspirował mnie przepis z Paleo Grubs. Oglądając go poczułam, jak cieknie mi ślinka. W dodatku ten skład: orzechy, migdały i olej kokosowy - zdrowe białka i tłuszcze, daktyle - słodycz przyjazna dla kobiet, do tego miód (jeśli surowy, bogaty w cenne enzymy) i maliny - mało cukrów, wiele antyoksydantów i witamin. Nie powiem, że jest to deser niskokaloryczny - jednak nie ma ani jednej pustej kalorii i nawet niewielki kawałek cudownie syci... Najlepiej spożywać latem, chociaż kawałeczek nie zaszkodzi też w długi zimowy wieczór przy kominku.

Sernik bez sera? Taaak. I w dodatku bardzo prosty w wykonaniu.

Składniki:
1 szklanka orzechów nerkowca
1 szklanka orzechów włoskich
1 szklanka malin
1/2 szklanki oleju kokosowego
2-3 łyżki miodu
2 łyżki soku z cytryny

na spód:
1 szklanka migdałów
12 daktyli

Wykonanie:
1. Orzechy włoskie i nerkowca namaczam na noc w dużej ilości wody. Następnie osączam i suszę w piekarniku ok. 15 minut w temperaturze 80 stopni C.
2. Migdały w skórkach oraz opłukane we wrzątku daktyle wrzucam do kielicha blendera i miksuję na sypką, lekko kleistą masę. Gotową mieszanką wylepiam dno silikonowej foremki o pojemności 1,5 l.
3. Do opróżnionego kielicha blendera wrzucam orzechy, olej kokosowy, maliny, miód i sok z cytryny. Miksuję na jednolitą masę. Wylewam na daktylowy spód, wygładzam powierzchnię, wstawiam do zamrażalnika na kilka godzin. Gotowe.

0 komentarze:

Prześlij komentarz