Cieciorkowa tarta z jabłkami

Moja tarta cieciorkowa. Nie mogłam powstrzymać się przed dodaniem wiosennego elementu - w ramach zaklinania aury...
Zauważyłam, że przepisy na "zdrowe" desery cieszą się powodzeniem jak żadne inne :). Dzisiaj przygotowałam ciasto, które zasmakuje i jedzącemu, i jego pożytecznym bakteriom jelitowym. Przypominam, że standardowe smakołyki, z zawartością mąki i cukru, karmią w nas wszelkie patogeny, z candidą na czele. Dzisiejsza tarta, zamiast mąki i cukru, ma kilka rodzajów błonnika rozpuszczalnego a zamiast cukrów prostych - proteiny roślinne. Z tego też powodu syci lepiej niż klasyczne ciasto, nie powoduje wystrzałów insuliny, co więcej, dzięki zawartości ciecierzycy, wykazuje tendencję do normalizowania gospodarki glukozowej i lipidowej. Duszone jabłka działają ochronnie na jelita.
I w dodatku smakuje wyśmienicie: delikatnie, chrupko i jabłkowo-cynamonowo.

Sposób przygotowania:

Składniki

spód:
200 g mąki z ciecierzycy
100 g mąki gryczanej
2-3 łyżki ksylitolu (można pominąć)
200 g masła
1 jajko
lub 2-3 łyżki gęstego mleczka kokosowego

nadzienie:
1 kg małych słodko-winnych jabłek (np. topaz koksa)
1 mały słoiczek powideł owocowych bez cukru przepis tutaj
szczypta kardamonu mielonego
½ łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka masła klarowanego

Wykonanie:
  1. Najpierw przyrządzam spód: produkty sypkie  i masło umieszczam w kielichu malaksera. Przez moment  siekam, aż przybiorą postać posypki. Wyłączam malakser, dodaję produkty płynne i znów miksuję przez moment, aż połączą się i zaczną tworzyć kulę ciasta. Cały proces trwa niecałą minutę – nie wolno przeciągać, bo tarta straci chrupkość.
  2. Gotowe ciasto formuję w kulę, owijam w pergamin i wkładam do zamrażalnika na pół godziny.
  3. W tym czasie jabłka kroję na ćwiartki, oczyszczam z gniazd nasiennych. Trzy lub cztery sztuki odkładam.
  4. W rondlu o grubym dnie roztapiam masło klarowane, dodaję ćwiartki jabłek i duszę na średnim ogniu pod przykryciem przez 10 minut.
  5. W tym czasie odłożone jabłka oczyszczam z gniazd nasiennych, obieram ze skórki i kroję w dość cienkie plasterki.
  6. Uduszone jabłka przyprawiam kardamonem i miksuję na jednolity mus (w ten sposób zachowuję pektyny ze skórek, nie tracąc aksamitnej konsystencji). Do musu wsypuję plasterki surowych jabłek, mieszam. 
  7. Piekarnik rozgrzewam do 200 st. C. Schłodzone ciasto rozwałkowuję na grubość ok. 5 mm i wylepiam nim formę tartową, tworząc „kołnierz” o wysokości 2-3 cm. Wstawiam formę do gorącego piekarnika i podpiekam spód do tarty przez 20 minut.
  8. Podpieczony spód smaruję powidłami, na wierzchu układam mus z kawałkami jabłek. Przyprawiam cynamonem. Wstawiam do piekarnika na kolejne 20-25 minut. Zniewalający zapach i złocisty kolor ciasta świadczą o tym, że tarta jest gotowa.

 A jeśli już jesteśmy przy ciecierzycy, warto przyjrzeć się jej dietetycznym atrybutom :)

Ciecierzyca – zwiększa uczucie sytości, zmniejszając  napady apetytu na słodycze.
Zawarty w niej błonnik rozpuszczalny wpływa na regulację stężenia glukozy, trójglicerydów i cholesterolu we krwi.  Aby poczuć różnicę, trzeba jeść dziennie zaledwie 1/3 filiżanki ciecierzycy.
Ponadto ciecierzyca karmi dobre bakterie jelitowe, które pod jej wpływem wytwarzają tzw. krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (acetonowy, propionowy masłowy), odżywiające szczególnie komórki nabłonka jelitowego, a tym samym przyczyniające się do zdrowych jelit (i obniżające ryzyko raka jelita). Ciecierzyca jest też bogatym źródłem antyoksydantów, zapobiegających procesom starzenia i degeneracji.
Uwaga: ponieważ należy do rodziny roślin strączkowych, nie będzie służyła osobom chorym na choroby autoimmunologiczne, np. wrzodziejące zapalenie jelita grubego czy zapalenie tarczycy Hashimoto.

1 szklanka ugotowanej ciecierzycy (ok. 165 g) zawiera*
molibden (273% zapotrzebowania dziennego)
mangan (85%)
foliany (71%)
miedź (64%)
błonnik (50%)
fosfor (39%)
proteiny (29 %)
żelazo (26%)

cynk (23%)

*przytaczam za: whfoods.com - moim ulubionym kompendium wiedzy o właściwościach odżywczych pokarmów.

0 komentarze:

Prześlij komentarz