Coś słodkiego niewinnego


Bakaliowe trufle - zdrowa przekąska do lunch-boxu
Niniejszy wpis dedykuję Pani Małgorzacie Z. - niezwykłej (bo wpływ diety na zachowanie dzieci uważa za rzecz oczywistą) nauczycielce z jednej z podstawówek w Bielsku-Białej - oraz wszystkim rodzicom uczniów klas pierwszych, którzy uczestniczyli w moim kwietniowym wykładzie pt. Wpływ diety na problemy w nauce i zachowaniu dzieci. Na wykładzie obiecałam przepis na słodką, zdrową przekąskę, którą można włożyć do dziecięcej śniadaniówki bez obawy o wystrzał insuliny i następującą po nim falę niedocukrzenia - jedną z przyczyn zaburzeń szkolnych kilkulatków.
Zasada jest jedna: smakołyki dla dzieci (i nie tylko dla nich) powinny być niskoglikemiczne, czyli powodować stopniowe, powolne uwalnianie glukozy do krwi. Efekt ten osiąga się używając naturalnych (owocowych) źródeł słodyczy, której towarzyszy błonnik oraz proteiny roślinne.

Jak na przykład w tej przekąsce:



Bakaliowe trufle z sezamem
porcja na 24 kulki. Czas przygotowania: 20 minut

Składniki:
½ szklanki pasty sezamowej 
(można zrobić domową miksując blenderem uprażony na suchej patelni sezam)
lub masła orzechowego
2 łyżeczki miodu
(można zastąpić większą ilością musu jabłkowego)
½ szklanki musu jabłkowego 
(z 2-3 jabłek uduszonych z dodatkiem szczypty cynamonu i kardamonu)
1 szklanka płatków owsianych 
(dla wszelkiej pewności bezglutenowych)
2 garście bakalii: rodzynek, żurawiny, posiekanych orzechów
Na posypki:
wiórki kokosowe
płatki migdałowe
karob
prażony sezam
itp.

1.      Pastę sezamową (tahini), kupną lub domową, mieszam w misce z płynnym miodem i musem jabłkowym na jednolitą masę. Czasem zastępuję ją domowym masłem orzechowym z garści namoczonych na pół godziny, osączonych i zmiksowanych z dodatkiem roztopionego masła kokosowego orzechów włoskich.
2.      Dodaję bakalie, płatki owsiane, szczyptę cynamonu i kardamonu, całość mieszam starannie, przykrywam i odstawiam na kilka godzin (najlepiej na noc), dla związania się składników.

3.      Następnie formuję z masy kulki wielkości orzechów włoskich i obtaczam w różnych posypkach: wiórkach kokosowych, karobie, kakao, posiekanych orzechach.
4.  Układam w papilotkach w blaszanym zamykanym pudełku. Przechowuję w lodówce, choć nie ma zbytniej potrzeby, bo szybko znikają.

Przepis ten proszę potraktować jako bazę do improwizacji. Podmieniając różne składniki można uzyskiwać rozmaite efekty smakowe i zdrowotne. Na przykład pastę sezamową można zastąpić jakimkolwiek domowym masłem orzechowym a nawet ugotowaną do całkowitej miękkości, zmiksowaną ciecierzycą; mus jabłkowy jakimkolwiek musem owocowym, miód ksylitolem lub syropem z mniszka itd, itp... Życzę smacznej kreatywności! 

2 komentarze:

  1. Pozdrowienia od jednej z mam z Bielska - Białej uczestniczącej w wykładzie :)

    Zgadzam się z każdym Pani słowem wypowiedzianym na wykładzie.
    Wszystko, o czym Pani mówiła znamy i od kilku lat stosujemy z mężem. Staramy się też tak prowadzić nasze dzieci. Oprócz zdrowego żywienia, dotyczy to także rezygnacji z chemii gospodarczej i drogeryjnych kosmetyków.
    Efekt: znaczna poprawa odporności (wcześniej zimą mieliśmy po 2 -3 infekcje, teraz nawet kataru nie "łapiemy"), dziecko wyleczone z alergii. Nasze dzieci nie opuściły jeszcze ani jednego dnia w szkole w tym roku :)

    Najfajniejsze w takim zdrowym życiu jest to, że to wciąga i wcale nie mamy ochoty powracać do starych nawyków :)

    Cieszę się, że taka mądra wiedza dotarła do szkół. Mam nadzieję, że uda się Pani przekonać do niej jeszcze wielu rodziców.

    Dziękuję za Pani pracę i życzę powodzenia.


    MS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To budujące, że w naszym społeczeństwie rośnie "oddolny ruch świadomości". Jeśli sami siebie nie uratujemy, że zrobi tego na pewno za nas ani państwo, ani służba zdrowia, ani tym bardziej przemysł spożywczy. Dzielmy się tą wiedzą, z kim tylko możemy (oczywiście bez nachalności i z poszanowaniem dla odmiennych punktów widzenia) a może uda nam się choć trochę naprawić świat :). Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń