W tym miesiącu postanowiłam stworzyć serię smacznych koktajli proteinowych, które mają w składzie różne super-pokarmy. Koktajle te należą do kategorii "Żywność funkcjonalna", ponieważ nie tylko smakują i karmią, lecz ponadto regulują gospodarkę insulinową i mechanizmy sytości, detoksykują na poziomie komórkowym, goją śluzówkę jelit i redukują procesy zapalne (immunologiczne) w przewodzie pokarmowym, a na dłuższą metę w całym organizmie. W związku z tym wpływają zarówno na zdrowie (m.in. poprzez zapobieganie chorobom o podłożu metabolicznym i zapalnym), urodę (osiągnięcie i utrzymanie optymalnej masy ciała, zdrowej skóry, włosów, likwidacja cellulitu), jak i na dobry nastrój (zapobieganie stanom depresyjnym, uczuciu przewlekłego zmęczenia, rozdrażnieniu).
W dzisiejszy szary (co widać na zdjęciu) listopadowy poniedziałek przygotowałam koktajl z jarmużem, liśćmi gorczycy i roszponką. Antocyjan, czyli purpurowy barwnik roślinny, będący przy okazji potężnym antyoksydantem, zaburzył nieco zieloność potrawy. Wybaczam mu jednak, biorąc pod uwagę wielkie zasługi dla mojego organizmu ;).
Bazą koktajlu proteinowego są:
- proteiny (białka) roślinne, np. z ciecierzycy i innych strączkowych, ryżu,
- woda lub mleczka roślinne (u mnie domowe, samodzielnie wykonane przy pomocy chufamixu),
- zdrowe tłuszcze (świeżo zmielone siemię lniane, sezam; awokado; naturalne masło orzechowe),
- świeże lub mrożone owoce,
- proszek chlorofilowy (wodorosty, trawa jęczmienna itp.),
- różne zielone warzywa.
A oto składniki dzisiejszego, inauguracyjnego koktajlu
(porcja dla 1 osoby na solidne śniadanie, dające uczucie sytości na 3-4 godzin):
1 szklanka mleczka z pestek dyni (można zastąpić wodą)
1/2 małego banana
1 małe kiwi
1/2 awokado
1 łyżka naturalnego masła orzechowego (u mnie migdałowe)
1 miarka protein roślinnych o smaku waniliowym
2 łyżki świeżo zmielonego siemienia lnianego i czarnego sezamu
1 łyżeczka sproszkowanej trawy jęczmiennej
1 liść czerwonego jarmużu (bez twardego unerwienia)
2 pędy gorczycy sarepskiej
kilka rozetek roszponki
Wszystkie składniki wkładam do blendera personalnego, miksuję. W razie potrzeby dodaję nieco wody. Koktajl powinien być dość gęsty, jednak płynny.
Mój blender łatwo zmienić w poręczny bidon, który można zabrać go do pracy. Koktajl świetnie sprawdza się jako szybki, sycący lunch.
Zastąpienie takim koktajlem standardowego "skrobiowego" śniadania (chleb, bułki, kasze, płatki) i kanapek do pracy, w ciągu 2-3 tygodni pozwala znacznie poprawić gospodarkę insulinową, co przyczynia się do ogólnej równowagi hormonalnej. A także stracić "oponkę" na brzuchu, która jest widomym sygnałem insulinooporności i problemów z nadmiarem skrobi w diecie. Obiad, który wpisuje się w te założenia, składa się z dużej ilości warzyw (pod różnymi postaciami: zupy, jarzynki, sałatki, surówki, gotowane na parze, itp.) oraz wysokiej jakości protein zwierzęcych (świeże mięso, ryby) lub roślinnych (warzywa strączkowe pod różnymi postaciami; kotleciki, pasztety, gulasze...).
0 komentarze:
Prześlij komentarz